Komentatorzy zaskoczeni przeprosinami prezydenta Rosji. „Władimir Putin nie przebacza”
Izrael poinformował, że Władimir Putin przeprosił za antysemickie słowa Siergieja Ławrowa. Taką wersję przekazał mediom premier Naftali Bennett. Wiadomości nie zdementowała Moskwa. O odniesienie się do tej sprawy był na konferencji prasowej dwukrotnie proszony rzecznik Kremla. Dmitrij Pieskow nie chciał jednak zabrać głosu w tym temacie.
Deutsche Welle analizując niemieckie media podkreśliło, że prezydent Rosji uważa Izrael za kraj o politycznym i przede wszystkim wojskowym znaczeniu. „Za kraj, którego nie powinno się prowokować” – napisał Christian Boehme z dziennika „Tagesspiegel”. Putin ma uwzględniać w swoich kalkulacjach, że „Izrael jest mocnym graczem na Bliskim Wschodzie, dysponuje nowoczesną armią i jest w stanie realizować swoje interesy wszystkimi dostępnymi środkami”.
Wojna na Ukrainie. Dlaczego Władimir Putin przeprosił Izrael za słowa Siergiej Ławrowa?
Zaskoczony działaniem rosyjskiego przywódcy jest też Peter Muench z „Sueddeutsche Zeitung”. „Putin powiedział pardon? Czegoś takiego chyba jeszcze nigdy nie słyszano w Moskwie” – dziwił się. Komentator dodał, że Izrael do tej pory nie przyłączył się do sankcji wymierzonych w Rosję, ani nie wspomógł Ukrainy, dostarczając broń władzom w Kijowie.
Z kolei według „Frankfurter Allgemeine Zeitung” rosyjski przywódca „ma wiele powodów”, aby po antysemickich wypowiedziach szefa rosyjskiej dyplomacji „udobruchać Izrael”. Christian Meier zwracił uwagę, że zachowanie Putina jest niecodzienne. „Putin żąda, Putin oskarża. Czasami ułaskawia. Putin jednak nie przebacza i nie prosi o wybaczenie” – podkreślił niemiecki dziennikarz.